Cyrla - tu dogonić Cię może Twoja dusza
Skąd się tutaj
znaleźliśmy?
Ano przywiał nas halny
wiatr, kobiece marzenia i męska determinacja. Iluż to ludzi chce
mieszkać, żyć i gospodarzyć w górach? Jesteśmy jednymi z
Was.
Skąd się tutaj
znaleźliśmy?
Ano przywiał nas halny
wiatr, kobiece marzenia i męska determinacja. Iluż to ludzi chce
mieszkać, żyć i gospodarzyć w górach? Jesteśmy jednymi z
Was.
Jak to z Cyrlą było.
Pierwszy raz Cyrlę, jako ewentualne
miejsce naszej przyszłej działalności, ujrzeliśmy pewnego pochmurnego,
marcowego dnia w 1999 roku. Kilka dni wcześniej otrzymaliśmy wiadomość o
możliwości kupna starego, opuszczonego gospodarstwa na czerwonym szlaku nad
Rytrem. W kilkudziesięciocentymetrowym śniegu dobrnęliśmy na miejsce i naszym
oczom ukazał się mało zachęcający widok. Stare, od kilku lat niezamieszkane
gospodarstwo rolne w skład którego wchodził zrujnowany dom bez wody i stodoła z
przybudówkami. Do tego 2,10 hektara ziemi. Nie zwalało z nóg, ale wysilając
wyobraźnię dostrzegliśmy jakiś potencjał w tym miejscu. Niezaprzeczalnym plusem
była bezpośrednia bliskość czerwonego szlaku oraz to, że budynki miały nadany
numer meldunkowy i podciągnięta była linia energetyczna i telefoniczna.
27 kwietnia 1999 roku podpisaliśmy u
notariusza umowę kupna gospodarstwa na Cyrli, lub jak też nazywano to miejsce –
Za Halą . I tak rozpoczęła się nasza, trwająca do dziś, przygoda z tym miejscem.
Pierwsze dwa miesiące upłynęły pod
znakiem wielkiego sprzątania domu, stodoły i całego otoczenia. Okazało się, że
aby cokolwiek dało się zrobić z tymi budynkami, trzeba będzie je rozebrać
oczyścić, wylać fundamenty, wymienić wszystko co spróchniałe, złożyć na nowo i
rozbudować. Z braku czasu, projektu i pozwolenia na budowę postanowiliśmy w
pierwszej kolejności postawić powyżej zabudowań mały domeczek, który będzie
pełnił funkcję pierwszego punktu sprzedaży a także awaryjnego miejsca
noclegowego dla turystów. Tam zaczęliśmy też serwować pierwsze posiłki dla
zgłodniałych wędrowców. Większość z nich była przygotowywana w schronisku na
Hali Łabowskiej, którą w tym czasie jako dzierżawcy prowadziliśmy. 10 lipca w domku
ruszyła pierwsza sprzedaż. Tą datę
podajemy także jako rozpoczęcie
działalności schroniska na Cyrli.
Przez dwa lata (2000 – 2001) trwały
intensywne prace mające na celu doprowadzenie chałupy do stanu użyteczności. W
pierwszym roku rozebraliśmy wszystkie ściany , wylaliśmy fundamenty, i po
wymianie kilkunastu dolnych spróchniałych belek złożyliśmy stary dom. W drugim
firma z Kosarzysk nadała budowli kształt pierwszego schroniska. Na Sylwestra
2001/2002. Przyjęliśmy pierwszych gości. Warunki były iście spartańskie. Woda
czerpana ze studni donoszona wiadrami, pokoje bez łóżek a podłogi bez paneli.
Ale za to było już ciepło i w quasi kuchni można było już gotować pierwsze
posiłki dla turystów. Następne lata to powolne wykańczanie wszystkich pokoi (
czterech ) do wynajmowania oraz łazienek i sanitariatów, cywilizowanie kuchni i
podciągnięcie wody. W 2004 rozebraliśmy
starą stodołę i stajnię stojącą przed schroniskiem i wykorzystując cały materiał
postawiliśmy warsztat z magazynem oraz
Chatkę z grillem na dole i pokojem do
wynajmowania na piętrze.
Coraz większa ilość turystów
odwiedzających nasze schronisko zmobilizowała nas do dalszej rozbudowy, którą
rozpoczęliśmy w lipcu 2009, a w październiku 2010 przyjęliśmy pierwszych gości
w pięciu nowych, wygodnych pokojach z łazienkami. Przenieśliśmy także kuchnię
do nowych, już w pełni profesjonalnie zaprojektowanych i wyposażonych
pomieszczeń. Mamy nadzieję, że jeszcze
długie lata będziemy mogli z radością służyć kolejnym pokoleniom turystów i
spełniać ich marzenia i oczekiwania. Zapraszamy.
Przy okazji chcielibyśmy podziękować
wszystkim przyjaciołom i znajomym za wielką pomoc i wsparcie udzielane nam
przez wszystkie lata działalności Cyrli a gościom odwiedzającym nas za liczne
dowody sympatii, dobre słowa, wyrozumiałość i kolejne powroty pod nasz dach. Dziękujemy
także naszym wszystkim pracownikom i wolontariuszom, którzy przez wszystkie te
lata trwali przy nas i razem z nami tworzyli to miejsce.
DZIĘKUJEMY !!!!
Irena i Jacek Cyrlańscy
Chata Górska Cyrla
Sucha Struga 64, 33-343 Rytro
Tel.: +48 18 446 96 89
Kom: +48 604 087 609
schron@cyrla.pl